środa, 6 maja 2009

Po co potrzebni są europarlamentarzyści

Zapewne większość moich rodaków coraz bardziej rozczarowanych jest działalnością Unii Europejskiej wobec Polski i Polaków. Gloryfikowano jej dobrodziejstwa, jakich doznają państwa w niej już będące. Tymczasem okazuje, że nie tylko wiele obiecywano ale jest ona przeszkodą na drodze rozwoju niektórych państw członkowskich a Polski przede wszystkim. W tej sytuacji należy zadać podstawowe pytanie: W jakim celu utworzono Unię Europejską i komu ona ma służyć? Przypominam moim Rodakom, że w lipcu 1973r. została przez Davida Rockefellera, Zbigniewa Brzezińskiego i Henry'ego Kissingera utworzona tzw. Komisja Trójstronna. Cel oficjalny tej komisji to: "harmonijne rozwijanie stosunków politycznych, ekonomicznych, społecznych i kulturalnych miedzy trzema największymi ekonomicznymi rejonami świata (1.Europą zach., 2. Ameryką Pn., i 3. Japonią, Koreą Pd., Tajlandią itd.). Połączenie tych trzech potęg ekonomicznych ma utworzyć rząd światowy.
W Europie cel ten niemal osiągnięto wydając w 1993 roku tzw. Akt Jedności Europejskiej. Polega on na tym, że kraje europejskie zniosą bariery handlowe i oddadzą politykę pieniężną oraz fiskalną w ręce Komisji Europejskiej w Brukseli. Oznacza to zlikwidowanie pieniędzy narodowych, co już w znacznej części państw członków UE zrobiono i wprowadzenie w to miejsce jednej waluty światowej. Podkreślam, że Komisja Trójstronna, to centrum najważniejszych wpływów na świecie i wybór najbardziej odpowiadających jej polityków świata. Przykładem mogą tu być prezydenci, np. George Bush, (którego głosy liczyła Komisja Wyborcza niemal miesiąc po zakończonych wyborach), Bill Clinton, Giscard d'Estaigne, szefowie rządów: Helmut Schmidt, czy Bruna Kraisky. Ze strony polskiej "zaszczytu" udziału w tzw. Seminarium w Davos doznawali np. J.K.Bielecki i G. Kołodko jako szczegółowo wyselekcjonowani i mający w Polsce pozycję i wpływy, by wykonać swoją rolę i zadania jakie im przydzielono.
Należy jasno powiedzieć, że w tej całej grze chodzi o fundamenty naszej cywilizacji, atakowanej, gwałconej i niszczonej przez zorganizowane i świadome swych celów potężne siły. Chcąc swe cele osiągnąć organizuje się takie struktury i formy polityczne oraz gospodarcze jak Unia Europejska. Trzeba stwarzać pozory organizacji demokratycznej, by zrealizować swój perspektywiczny cel - rząd światowy.
Rodacy obserwujący arogancję i butę różnych komisarzy UE nie mogą mieć najmniejszych wątpliwości, że wielu z nich jest realizatorami celów, które absolutnie nie są zgodne z interesem Polski i celami narodowymi innych państw - członków UE.
Zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego, to wyjątkowa okazja i pożywka dla przegranych. Jak zwykle w każdej kampanii wyborczej budzą się z letargu różnorodni przebierańcy, lizusi, konfidenci i zdrajcy, którzy w poprzednich wyborach przegrali. Chcą oni koniecznie swoją spolegliwością służyć innym a nie polskiej racji stanu i polskiemu narodowi. Polacy mają wątpliwą okazję oglądać - na różnych plakatach - reanimowane mutanty polityczne, które zasiadając przez 5 lat w Parlamencie Europejskim, praktycznie niewiele, lub zupełnie nic pozytywnego nie mają do powiedzenia swoim wyborcom. W kampanii wyborczej - wszyscy - mają usta pełne obietnic, jak niejaki Donald Tusk, wzór gadacza, by nie powiedzieć: bajarza obiecującego cuda, zaś po wygranych wyborach ma zapaść pamięci, amnezję. To niezwykle ciekawy przypadek, gdyż pamięta, że ma mecz piłkarski, a nie pamięta, że w tym samym dniu i godzinie w Sejmie RP było ważne głosowanie. Czy można się dziwić takiemu postępowaniu, gdy mówi, że "polskość to nienormalność" i w niespotykany sposób popiera we wszystkim rząd... niemiecki i mimo to został premierem RP, by ją niszczyć, zamiast budować, rozwijać i umacniać jej autorytet w świecie. Mamy bardzo wielu mądrych Polaków, trzeba tylko z ich wiedzy i doświadczenia życiowego korzystać i łączyć wszystkie siły patriotyczne w jedną zorganizowaną siłę, skupiającą wszystkie organizacje narodowe.
Chciałbym dowiedzieć się, ilu z 54 polskich eurodeputowanych:
1. Zorganizowało spotkania za swoimi wyborcami,
2. Złożyło każdego roku sprawozdanie ze swej działalności,
3. Przedstawiło podnoszona przez siebie w PE tematykę ważną dla Polski i jaki praktyczny efekt dla polskiej racji stanu uzyskali,
4. Interweniowało w PE w obronie budowy obwodnicy Augustowa,
5. Sprzeciwiło się komisarz UE Neelie Kroes, która bezprawnie doprowadziła do likwidacji stoczni szczecińskiej i gdyńskiej,
6. Zgłosiło do Trybunału Europejskiego sprzeciw wobec likwidacji polskich stoczni,
7. Przeciwnych jest wprowadzeniu w Polsce lansowanych przez UE upraw roślin genetycznie modyfikowanych (GMO),
8. Przeciwnych jest ratyfikowaniu Traktatu Lizbońskiego przez Prezydenta RP,
9. Zaprotestowało i zbiorowo skierowało pozew do sądu europejskiego przeciw różnym mediom, dziennikarzom, kolaborantom i sprzedawczykom, którzy świadomie i celowo zakłamują i fałszują historię najnowszą, pomawiając Polskę i Polaków, głosząc nieprawdę o "polskich obozach koncentracyjnych" itp. Czy zażądali od tych międzynarodowych fałszerzy przeprosin i zadość uczynienia kilkuset milionów euro odszkodowań na rzecz Polski, za wyrządzone krzywdy?
10. Wystąpiło na piśmie do Prezydenta i premiera o odwołanie ministra Aleksandra Grada w związku z brakiem obrony obu polskich stoczni, bo jak oświadczył - nie ma fachowców. Potwierdza to fakt, że Minister Skarbu Państwa wynajął w Brukseli ekspertów do negocjacji z Komisją Europejską w sprawie polskich stoczni.
Kandydowanie na europosła z ramienia Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej musi być wyróżnieniem i pełnym zaufaniem wyborców, że wybrany kandydat z honorem, godnością i pełną odpowiedzialnością reprezentuje Naród polski. Bez względu na to, w jakiej w jakiej komisji parlamentarnej pracuje, zawsze dba i zabiega o najwyższe dobro dla naszej Ojczyzny. Ci eurodeputowani, którzy na przytoczone pytania nie potrafią odpowiedzieć pozytywnie, nie powinni być wysuwani do ponownego wyboru do Parlamentu Europejskiego.
Oddając swój głos na europosła trzeba wiedzieć, czy będzie on służył Polsce, czy obcym, wrogim Polsce ośrodkom!

Dr. inż. Henryk Rajewicz