wtorek, 10 listopada 2009

Nie wstydź się

nie wstydź się mówić - serce
dla nich to nadmiar patosu
nie wstydź się mówić - Polska
jeśli to sens twego losu

nie wstydź się mówić prosto
na przekór podstępnym słowom
nie milcz podstępnym milczeniem
jeśli cię słowa bolą

nie wstydź się zgrzebnej wiary
tak szarej jak twoja ziemia
to z niej wyrasta najgrubsza
zielona gałąź istnienia

(K.J.Węgrzyn)

niedziela, 1 listopada 2009

Listopadowe requiem

drzewa jak kościół gdzie zbito witraże
w których się echo żałobne kołacze
wiatr - w poczerniałych koronach przysiadł
i ponad nami cichutko dziś płacze

świece szeptają nad wzgórkami
wśród lasu krzyży o ludzkiej pamięci
ponad głowami cieniami się chwieją
w ciasnym pochodzie wszyscy polscy święci

poprzez listopad z mroku dziejów idzie
milczący pochód tych co strzegli Polski
którym zabrakło stopy drogiej ziemi
gdy umierali od śmiertelnej troski

- wstają z ranami od kul i od słów
- zbudzeni ciepłem wielkiej miłości
- patrzą przez jasne źrenice zniczy
- w długich bandażach naszej czułości

drzewa okute światłem jakby miedzią
wychodzą z mroku drżącym korowodem
przysuwam dłonie do płomyka świecy
listopad ciągnie przejmującym chłodem

tu się spotykamy w ciszy i spokoju
gdzie kruche ciała wrosną w czas i drzewa...
tu nam wiatr będzie przez całą wieczność
- LISTOPADOWE REQUIEM śpiewał...

(K.J.Węgrzyn)