W niedzielę rano, dwoma autokarami na III Kongres wyjechali członkowie Oddziału Toruńsko-Włocławskiego PiS. Ponieważ w sieci są już dostępne materiały i wystąpienia poszczególnych osób, skupię się bardziej na atmosferze panującej podczas kongresu w tym dniu.
Przed halą targową, w której odbywał się Kongres, przywitał nas banner:
Wewnątrz, podczas wystąpień plenarnych prawie wszystkie miejsca były zajęte.
Obrady rozpoczęly się odczytaniem wyników sobotnich wyborów do władz partii: Prezesa, Rady Politycznej, Komisji Rewizyjnej i Koleżeńskiego Sądu Dyscyplinarnego.Następnie europoseł Michał Kamiński przedstawił zaproszonych gości z zagranicy i poprosił ich o zabranie głosu. Jako pierwszy wystąpił przewodniczący Parlamentu Gruzji Davit Bakradze. Jego wypowiedź była co chwila przerywana gorącymi brawami a zakończyło się owacją na stojąco. Gruziński gość przypomniał historyczne więzi między naszymi krajami, udział Gruzinów w naszej walce o niepodległość a takze wielką rolę Polski i Prezydenta Kaczyńskiego w wspieraniu Gruzji podczas agresji sowieckiej na jej terytorium.
Kolejnym mówcą był premier Czech Mirek Topolanek. Skupił sie on na konieczności walki w Europie o poszanowanie wartości chrześcijańskich, etosu i prawdy. Walki o prawo każdego narodu do suwerennych decyzji gospodarczych i społecznych.
Po Mirku Topolanku głos zabrał zastępca Michała Kamińskiego we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów - Timothy Kirkhope z Wielkiej Brytanii. Chwalił koalicję z PiSem w PE i życzył Lechowi Kaczyńskiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Dziękując za wystąpienie, Michał Kamiński życzył Partii Konserwatywnej zwycięstwa w tegorocznych wyborach parlamentarnych w Anglii.
Gromkie owacje przywitały kolejnego gościa - Waldemara Tomaszewskiego z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie - europosła frakcji EKR. Skupił sie on w swojej wypowiedzi na prawach mniejszości polskiej na Litwie, utrudnieniach stawianych przez rząd litewski i zbyt małej pomocy udzielanej Polakom na Litwie przez rząd Tuska. Stwierdził, że Parlament Europejski nie chce zajmować się tymi sprawami, gdyż panuje tam protekcjonizm i licza się tylko najwięksi i najsilniejsi.
Po tych wystąpieniach odczytano projekty trzech uchwał, które zebrani przyjęli przez aklamację.
Uchwałę o poparciu przez PiS kandydatury Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich odczytał Zbigniew Ziobro. Jak zawsze, gdy pojawił się na mównicy, otrzymał gromkie brawa. Jest to bez wątpienia najbardziej popularny i cieszący sie największą sympatia polityk PiS. Niektórzy twierdzili nawet, że gdyby on startował, to mógłby wygrać wybory. Sam Ziobro uciął chyba te spekulacje w zarodku, prezentując piękny życiorys i dotychczasowe dokonania obecnego prezydenta.
Po przegłosowaniu uchwał, wysłuchaliśmy jeszcze trzech, bardzo ważnych wystąpień: Prezes PAN, profesor Michał Kleiber przedstawił kilka możliwych scenariuszy rozwoju Polski (opracowywanych przez zespoły wielu naukowców). Za najbardziej prawdopodobny uznał scenariusz "słabnącego rozwoju" przewidujący zapaść państwa za kilka, kilkanaście lat. Dlatego bardzo ważny jest plan co najmniej dziesięcioletni aby do tej zapaści nie dopuścić a wręcz przeciwnie - spowodować rozwój gospodarczy i społeczny. PiS taki plan ma i musi go konsekwentnie realizować.
Grażyna Gęsicka w swoim wystąpieniu ukazała dwie wizje rozwoju Polski: wg PO i wg PiS. Pierwsza, to wizja rosnącego zadłużenia, rozwoju wielkich ośrodków kosztem małych, wzrost bezrobocia i biedy. Druga, to wizja zrównoważonego rozwoju całego kraju, bez krzywdzenia mniejszych ośrodków.
I trzecie wystąpienie, niemniej ważne, to przedstawiony przez Krzysztofa Jurgiela plan ratowania polskiego rolnictwa. Wystąpienie dosyć obszerne, na szczęście w kuluarach dla niecierpliwych przygotowano materiały programowe, międzu innymi i książeczkę "Polska wieś" zawierającą całość programu.
Po tych wystąpieniach przyszła pora na panele dyskusyjne. W kilkunastu salach prowadzono debaty i dyskusje na temat służby zdrowia, bezpieczeństwa energetycznego, w tym o energii odnawialnej, ochronie śrogowiska, prawie geologicznym, o służbach mundurowych, szkolnictwie. Każdy mógł znaleźć temat, który go interesuje i wziąć udział w dyskusji.
Tu posłanka Aleksandra Natalii-Świat moderuje debatę na temat "Prywatyzacja - niewidzialna ręka rynku, czy świadome działanie".
W czasie przeznaczonym na panele dyskusyjne można było spotkać w kuluarach znajomych z innych spotkań, poznać nowych, a przede wszystkim zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z ulubionym politykiem. Najbardziej obleganą i to, co dziwne - przez panie, była Nelly Rokita.
Najbardziej niedostępni byli: Prezes Kaczyński i Zbigniew Ziobro (ochrona) a najtrudniej uchwytnym był Przemysław Gosiewski, ciągle gdzieś się spieszący. Uważam za sukces, że udało mi się "dorwać" "speeda Gosiewskiego" aż dwa razy :) Raz w "przelocie"
a drugi raz już na sali obrad, gdzie w przerwie między wystąpieniami przypomniałem przewodniczącemu o liście BM24 do władz PiS, pytając o odpowiedź. Jak już wspomniałem w komentarzu do czyjejś notki, pan Gosiewski zapewnił, że odpowie na list, tłumacząc zwłokę pracami przygotowawczymi do kongresu. Przy okazji przekazałem posłowi , co myślą internauci i to przyjaźni PiSowi, na temat nowego portalu MojeSiki.pl wręczając mu kopię notatki MarkaD na BM24 wraz z komentarzami.
Później, buszując w kuluarach, moje niezawodne oko, wyczukone na płeć piękną, wypatrzyło posłankę Kempę i nie mogłem się oprzeć - musiałem mieć wspólne zdjęcie :)
Po zakończonych panelach zaproszono gości na obiad a po obiedzie Prezes Jarosław Kaczyński podsumował obrady, stwierdzając, że nasz kraj był wiele razy w historii boleśnie doświadczany i teraz nadszedł czas aby osiągnąć to, co się nam należy. Dobrobyt ludzi i status należny dużemu krajowi w centrum Europy, równy z innymi dużymi krajami. Prezes zakończył żartobliwie, że rząd Jana Olszewskiego, popierany przez nasze środowisko, mógł działać tylko 5 miesięcy, rząd PiS działał prawie pięć razy dłużej, bo 24 miesiące. Jeśli teraz nam się uda rządzić znowu pięć razy dłużej, na pewno osiągniemy wyznaczony cel. Jeszcze wcześniej Prezes podziękował profesorowi Kleiberowi za wsparcie środowisk naukowych dla programu PiS oraz gościom zagranicznym za ciepłe słowa i wsparcie dla PiS na forum Europarlamentu. Swoim wystąpieniem nowy Prezes PiS zamknął III Kongres Prawa i Sprawiedliwości.
Wychodząca z zakończonych obrad Aleksandra Natalii-Świat, szczęśliwa, że ma to już za sobą, chętnie dała się namówić na wspólną fotografię :)
A teraz chwila refleksji: uderzyła mnie prawie rodzinna atmosfera Kongresu, ogólna życzliwość, całkowity brak agresji, nawet w wystąpieniach krytykujących działania, czy brak działań rządu Tuska. W kuluarach delegaci i goście zbierali się w grupkach i dyskutowali, często nie znając się nawzajem, dopiero na końcu pytając: "A wy skąd przyjechaliście? Jaki to okręg?" Wymieniano się wizytówkami i numerami telefonów. Widać było, że ci ludzie są autentycznie zaangażowani i widać było jedność. W każdym razie ja wracałem do domu bardzo podbudowany psychicznie i z pozytywnym nastawieniem do przyszłości. Teraz tylko: nie czytać g*** wybiórczego, nie oglądać TVN, nie słuchać TOK FM, tylko się jednoczyć, jednoczyć, jednoczyć (wokół programu PiS).
P.S. Podobno pod bramą Targów demonstrowała jakaś grupka "Młodych Konserwatystów", ale nie wiem, czy oprócz TVN ktokolwiek to zauważył.
P.S.2. Zdjęcia są autorstwa Dariusza Ossowskiego.Dziękuję, Darku :)
Pozdrawiam :)